Już za dwa miesiące odbędą się wybory samorządowe. Tego dnia wybierzemy włodarzy miast, miasteczek i wsi w całej Polsce. Już pojawiają się kandydaci, a kampania rusza na dobre. Te wybory to kolejny etap odzyskiwania praworządności i wzmacniania naszej demokracji. PiS usiłował bowiem zniszczyć nie tylko media, sądownictwo, ale również samorządność.
Wynik nadchodzących wyborów będzie więc sygnałem, że zmiany przeprowadzane przez obecną koalicję rządową mają szerokie poparcie społeczne. Wygrana partii demokratycznych i kandydatów niezależnych we wszystkich regionach, miastach, miasteczkach i na polskiej wsi przyspieszy też dezintegrację PiS - partii całkowicie uzależnionej od stanowisk, wpływów i publicznych pieniędzy.
Na horyzoncie widzę tylko jedno zagrożenie - demobilizację wyborców. Część z Państwa może uznać, że te wybory nie mają już takiego znaczenia, jak te 15 października.
Ja będę Was przekonywał, że jest dokładnie na odwrót. Wybory samorządowe są równie ważne jak parlamentarne, a pod wieloma względami nawet ważniejsze. Bo to w nich zdecydujemy, jak będzie wyglądało nasze życie na co dzień.
Wiem, że darowanie kary nieuczciwym politykom rozpala emocje znacznie bardziej, ale czy ma większy wpływ na nasze życie niż bezpieczna droga do szkoły dla naszego dziecka? Niż to czy nasza rodzina będzie mieć w najbliższej okolicy żłobek i przedszkole, na który nas stać, szkołę, która będzie kształcić, a nie indoktrynować, czy w okolicy będzie plac zabaw, biblioteka i teatr? A o tym przecież są te wybory! Ale nie tylko.
Te wybory są też o wolności. Wolności w szkołach i kulturze. O wolności układania sobie życia na swój własny sposób. Z kim chcemy i jak chcemy. Wolności do chodzenia w Orszaku Trzech Króli albo Paradzie Równości.
Te wybory są też o naszym bezpieczeństwie. O bezpiecznych ulicach, po których nie boją się poruszać piesi, rowerzyści i kierowcy. O bezpieczeństwie na placach…
🐦🔗: https://nitter.cz/trzaskowski_/status/1754546317408264637#m
[2024-02-05 16:43 UTC]