- Na obiad skromnie dzisiaj będzie, bo drożyna! - zapowiedziała Zosia, dodając:
- Barszcz, ale... barszcz ukraiński! – zastrzegła unosząc w znaczącym geście głowę.
- O!.... Brawo, brawo! - odpowiedziałem i - chwała Ukrainie! – pomyślałem...
Więcej:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=792100718942891&set=a.353078866178414
🐦🔗: https://n.respublicae.eu/szejnfeld/status/1639265143946108928