RT by @jbrudzinski: Ja to Państwu rozpiszę, bo to jest takie złoto, że hej. A najlepiej czyta się nucąc tę słynną pieśń "Wolność, kocham i rozumiem".
Jest rok 2019. Sąd skazuje pana Rafała Gawła na dwa lata więzienia za oszustwa przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Gość po prostu oszukał ludzi na gruby hajs, a jak zaczęły mu palić się cztery litery, to spakował żonę, dziecko i wyjechał przez Niemcy do Norwegii, bo tu musiałby iść w pasiaki.
Zalegendował się tam jako bohater walki z rasizmem i ksenofobią, a jak wiadomo, w postępowym świecie z takich rzeczy się nie żartuje. Nawet jeśli mówi to skazany prawomocnym wyrokiem oszust.
No i ten skazany prawomocnym wyrokiem oszust, przebywający w Norwegii, oskarżył czwórkę polskich europarlamentarzystów(!) o rasizm, bo polubili spot własnej partii.
Gaweł wniósł akt oskarżenia posiłkowego w listopadzie 2021 r., po tym, jak prokuratura dwukrotnie oddaliła zarzuty. Czy słusznie? Wydaje się, że jak najbardziej tak.
W tym momencie historii wchodzi cała na biało sędzia Edyta Snastin-Jurkun z Iustitii, która kieruje do Parlamentu Europejskiego wniosek o głosowanie nad uchyleniem immunitetu "sprawcom" serduszka na Twitterze.
Co dalej? I dziś Komisja JURI Parlamentu Europejskiego przegłosowała zdjęcie immunitetów za polubienie spotu czterem polskim parlamentarzystom. Za mowę nienawiści. Chcą ich posadzić z art. 256 KK na 3 lata więzienia i przez to uniemożliwić kandydowanie w wyborach do PE.
A pamiętacie tego Belga, Guya Verhofstadta? Tego, który straszył Polskę rozbiorami, a biało-czerwony Marsz Niepodległości nazwał w Parlamencie Europejskim 60 tys. marszem faszystów, nazistów, białych suprematystów? Parlament Europejski najwyraźniej uznał, że można tak mówić o Polakach, bo odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu.
Ja mogę się z kimś nie zgadzać, nie lubić kogoś, z kimś może mi nie być po drodze, ale w tym wypadku PE knebluje u…
🐦🔗: https://nitter.cz/Lemingopedia/status/1721913603962401008#m
[2023-11-07 15:32 UTC]