Na tej wojnie-niewojnie tak nic się nie dzieje, że od paru dni gazety trzęsą się od sensacji, że "Rosjanie wtargnęli do Awdijówki". Rosjanie chwalą się, że tunelem przedostali się na tyły restauracji "Carskie Polowanie" i zlikwidowali jej garnizon (tak: "garnizon"!). Tymczasem jest to (a raczej: była) restauracyjka na 30 stolików, położona w lasku paręset metrów przed Awdijówką. Znaczenie "strategiczne" tego 30-tysięcznego miasteczka (wielkości Ząbek - albo... Verdun) jest takie, że jest w nim (a raczej: była) największa w Europie fabryka Coca-Coli (i wielu innych chemikaliów), należąca do p.Rinata Achmetowa, ukraińskiego oligarchy. Jest jednak niesłychanie zaciekle szturmowana przez oddziały Donieckiej RL (chyba już wcielona do FR?), bo Ukraińcy bezczelnie i bezkarnie przez 10 lat ostrzeliwali z niej Donieck, stolicę DRL, zabijając wielu cywilów. Przez 2 lata udało się podejść ze 4 kilometry. Okrążenie Awdijówki też się nie udaje, Ukraińcy bronią się z zaciekłościa wartą może ważniejszego obiektu.
🐦🔗: https://nitter.cz/JkmMikke/status/1751901152893927879#m
[2024-01-29 09:32 UTC]