W Sowietach wysyłano do łagrów za byle szeptankę - ale jeśli rozmawiano w 4 oczy i jeden zaprzeczał, to uznawano, że nie ma dowodu. Obecnie w sytuacjach tête-à-tête automatycznie wierzy się oskarżycielowi, którym na ogół jest kobieta. Jest gorzej. Tyle, że łagrów JESZCZE nie ma...
<p>
https://nitter.cz/katarynaaa/status/1743676736947028332#m
</p>
🐦🔗: https://nitter.cz/JkmMikke/status/1743731716492034386#m
[2024-01-06 20:30 UTC]