Gdy wymyślony przez Zé-Dōnga Máo „Wielki Skok” skończył się WIELKĄ katastrofą gospodarczą, Wielkiego Przywódcę odsunięto na bok i Chiny zaczęły powracać do normy. Wtedy Máo podjął próbę powrotu do władzy dzięki nowemu pomysłowi: Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej. Oskarżył przywódców chińskich o sympatie do kapitalizmu, nawet Koreę Północą nawyzywał od sługusów kapitalizmu i imperializmu amerykańskiego (!!) i uruchomił masy młodych ludzi, Hóng-Wèi-Bīngów (czerwonogwardzistów) do niszczenia wszystkiego, co stare. Przeciwników poniżano, opluwano, bito, więziono, a nawet zabijano – lewicowa młodzież robiła, co chciała: fabryki pracowały na ćwierć gwizdka, dzieci nie chodziły do szkół.
Tak wyglądałaby i Polska, gdyby parę lat temu policja nie stłumiła „czarnych protestów”, a władza w Warszawie do nich zachęcała. Bunt L**u to rzecz straszliwa!
Śp.Xiǎo-Píng Dèng ponownie wylądował w obozie pracy; i tak miał szczęście, bo np. prezydent ChRL, śp. Shào-Qí Liú, umarł bez pomocy lekarskiej na podłodze w celi. Kiedy jednak rozzuchwaleni czerwonogwardziści zwani z rosyjska hunwejbinami zaczęli atakować armię i budynki KomPartii, Máo wreszcie ich przyhamował – i umarł.
Po Jego śmierci rozgorzała walka o władzę. Zwolennicy powrotu do normalności popierali Xiǎo-Píng Dènga – natomiast zwolennicy kontynuowania Wielkiej Proletariackiej skupiali się w'okół Qīng Jiāng, wdowy po Máo. Na szczęście najbardziej gorliwy w tym gronie, szef wywiadu, Shēng Kāng umarł – a Jiāng zaczęła otwarcie twierdzić, że Banda Czworga chce zrobić z Chin drugą Kambodżę. Na szczęście po śmierci Kānga dowódcy armii dowiedzieli się, co się naprawdę dzieje w Kambodży, i czym prędzej Bandę Czworga zapuszkowali. Dostali wyroki od kary śmierci (nie wykonanej) po 20 lat, Jiāng popełniła w więzieniu samobójstwo.
Na szczęście u nas nie doszło do tego, co w Chinach – jednak gospodarcze skutki kolejnych „wielkich skoków” wy…
🐦🔗: https://nitter.cz/JkmMikke/status/1733594466823344554#m
[2023-12-09 21:08 UTC]