Jak powstają giganty gospodarcze w normalnym kraju? Tak samo, jak wyrasta normalny las. Powstają miliony drobnych firm, konkurują ze sobą, połowa lub więcej bankrutuje, ćwierć zostaje na etapie małej firmy, ⅛ zostanie średnimi firmami, 1/16 dużymi - a reszta wyrosnie na firmy Bardzo Duże, w tym kilka na Giganty.
To wszystko jest, oczywiście, dynamiczne: firmy rosną, karleją, padają. Væ victis!
Co jest ważne: te wszystkie firmy sa zahartowane w boju o klienta, w walce konkurencyjnej. Umieją wykorzystać najdrobniejszą okoliczność, by się rozwijać.
Jak powstają giganty gospodarcze w krajach etatystycznych? Państwo po głębokim idługim namyśle podejmuje decyzję o budowie Giganta. Przy okazji budowy zadeptuje otoczenie, pobiera soki od prywatnych konkurencyjnych firm doprowadzając je do upadku (lub do przetrwania dzięki wyrobieniu sobie chorobliwej umiejętności przewidywania poczynań państwa i omijania jego przepisów...), odbiera firmom krajowym i zagranicznym możliwość "nieuczciwej konkurencji" ze swoim Gigantem.
Gigant nie umie więc walczyć z konkurencją, bo się tego nie nauczyl w "dzieciństwie" (bo go nie miał!). Nie wyrobił sobie w młodości odporności na wiatry, więc często pada ofiarą zmiennych porywów. I cały czas trzeba go chronić przed konkurencją - co oznacza, że produkuje za drogo, wyzyskując klientów.
Rzecz prosta firmy, zwłaszcza giganty, chcą, by im państwo pomagało. Natomiast w interesie konsumentów jest, by im nie pomagać, by złe firmy padały.
I państwo nie powinno "wspierać przemysłu¹ ", tylko bronić interesu konsumenta. Co jest zresztą łatwe: wystarczy nie robić NIC. I być absolutnie głuchym na wezwania do "wspierania przemysłu¹ "
Tylko co wtedy mają robić urzędnicy?
Tu ładnie wyhodowane złote drzewo deszczowe; przeżyje bez człowieka?
-
¹ Im chodzi nie o "wspieranie przemysłu" tylko o wspieranie konkretnych, już istniejących, firm. Tymczasem w "interesie przemysłu" mo…

🐦🔗: https://nitter.cz/JkmMikke/status/1733113665224614313#m

[2023-12-08 13:17 UTC]