Po pierwszych słowach JE Mateusza Morawieckiego myslałem, że zwariował. Po następnych, że to rosyjski agent mający za zadanie ośmieszyć Polskę przed całym światem. A potem zrozumiałem, że jestem w PRL w 1952 r. Tu pierwsze 2 minuty: - a tu całość: https://youtu.be/VSKhsmMTCUs