Przy inflacji pienądz traci wartość, więc ludzie kupują byle co. Powstają usługi i przemysły produkujace i importujące byle co. Do pracy w nich potrzebne są kobiety i imigranci. Pieniądze idą na konsumpcję. Inflacja jest więc "korzystna dla przemysłu", ale niekorzystna dla ludzi.
RT @MarekBrzeg: D. Tusk ściemnia w Piasecznie:
"kiedy ja byłem premierem in-flac-ja była poniżej zera"
- Tak było, ale to się nazywało... de-flac-ja!
Deflacj…