Czy jak w RT1 pokażą, że Tusk nazwał Terleckiego ruskim agentem, a Kaczyński Czarzastego rusofilem to powiemy, że PO, PiS, SLD dostały, jak KONFEDERACJA i Braun, czas w rosyjskiej TV?
PS. Ja też cierpię na ukrainofilię - ale w lekkiej postaci, bo po Wołyniu zostałem zaszczepiony.