"Państwa nie mają przyjaźni - tylko interesy". Dlatego popieram w tej wojnie rezunów przeciwko orkom - ale z najwyższym obrzydzeniem. Podobnie w 1939 roku poszedłbym z całym Anty-KomInternem przeciwko Sowietom - ale też z najwyższym obrzydzeniem: z socjalistą Hitlerem na czele?