Nie ukrywam, że ludzi prowadzących tę obłędną antyrosyjską propagandę uważam za agenciaków lub kretynów - na pewno zaś za ludzi BARDZO szkodzących Polsce. Bo z Rosją (i z każdym!) można prowadzić wojnę - ale nie wolno obrażać, kolportować oczywistych kłamstw, bo szkodzi się sobie