Okazało się, że trzeba było trzy razy wymienić dowódców, zanim Rosjanie zrozumieli, że zamiast rozpieprzać miasta w drebiezgi można je po prostu otoczyć i odciąć. To już postęp, XIX wiek... NB. wygląda na to, że polskie haubice umieszczone w Lisiczańsku wpadną teraz łapska Rosjan