Wydawało się, że znak Polski Walczącej jest dla wszystkich Polaków symbolem świętym. Ale nie dla rządu Tuska, okazuje się. W gmachu Ministerstwa Klimatu i Środowiska nowa władza kazała zerwać ze ściany znak Polski Walczącej oraz tablice upamiętniające polskich bohaterów. Jakby to nie polskie władze weszły do budynku, a horda najeźdźców.
Co warto zaznaczyć, Ministerstwo Klimatu i Środowiska mieści się w gmachu, który podczas Powstania Warszawskiego był świadkiem wyjątkowo tragicznych wydarzeń. To tam służące Niemcom rosyjskie oddziały RONA wdarły się do powstańczego szpitala polowego, dokonując masakry polskich żołnierzy i cywilów.
Tam, gdzie płynęła krew polskich bohaterów, ich święte symbole są teraz traktowane jak śmieci. Obserwując, co wyrabiają ludzie Tuska, Hołowni i Kosiniaka-Kamysza można zacząć wątpić, czy ta ekipa w ogóle uważa się za władzę polską.
🐦🔗: https://nitter.cz/BeataSzydlo/status/1750549428535021971#m
[2024-01-25 16:01 UTC]