RT by @zbigniewkuzmiuk: Maciej Wilk tradycyjnie znakomicie wyjaśnia pełnomocnika Laska, ale zostawił jeden wątek - militarny, który pozwolę sobie uzupełnić:
1. Każde lotnisko ma potencjał do przyjmowania transportów wojskowych, na przykład Rzeszów czy Zielona Góra - tak, ale mają one „odrobinę” mniejszą przepustowość niż CPK. Największa korzyść z CPK polega na tym, że skokowo wzrośnie współczynnik wolumen/czas, w którym Polska może przyjąć zaopatrzenie militarne i jednostki sojusznicze. Upraszczając: Załóżmy, że planuję napaść na Polskę. Od wydania rozkazu do rozwinięcia na pozycjach wyjściowych do ataku minie X dni. Ma dla mnie kolosalne znaczenie czy muszę zakładać, że w tym czasie na przeciwko moich sił MOŻE pojawić się Y nowo przerzuconych brygad, czy mam poczucie bezpieczeństwa, że w takim czasie to jest logistycznie niemożliwe.
2. CPK zapewnia dodatkowy mnożnik do czasu liczonego od wylotu z bazy w USA czy UK do rozwinięcia rubieży np. gdzieś pod Białymstokiem czy Lublinem ponieważ jest w centrum systemu komunikacyjnego kraju ze znakomitym dostępem do transportu w wielu kierunkach. Więc nie tylko w Zielonej Górze czy Wrocławiu jest w stanie pojawić się dużo mniej sprzętu/żołnierzy w określonym czasie, ale również dużo więcej czasu potrwa od wylądowania do dotarcia na wyznaczone pozycje.
3. Mit o dywersyfikacji jako zabezpieczeniu przed zniszczeniem. Po pierwsze rola CPK w kinetycznej fazie konfliktu nie będzie kluczowa. CPK jest kluczowe w fazie za pięć godzina W, zwiększając gwałtownie możliwość przyjęcia dużego wolumenu wsparcia w krótkim czasie. CPK nie jest krytyczne dla wygrywania wojny, natomiast jest krytyczne dla obniżania prawdopodobieństwa, że do wojny dojdzie, poprzez zwiększanie strategic ambiguity przy kalkulowaniu ewentualnej agresji.
4. Wielowarstwowa obrona OPL i OPR w standardach zachodnich jest w stanie stworzyć bąbel antydostępowy praktycznie nie do pr…
🐦🔗: https://nitter.cz/mhorala/status/1749076159638188171#m
[2024-01-21 14:27 UTC]