Ceny nie spadają, bo inflacja rośnie i ludzie z gotówką uciekają w inwestycje. W pułapce zostali tylko kredytobiorcy. Ale i to się skończy. Potem, jeśli recesja się ziści (oby nie) to zaczną się bankructwa i skoczy bezrobocie. Wszystko to na ogół przekłada się na budownictwo.
RT @m_ignatowska: @szejnfeld To nie jest bańka mieszkaniowa. Ceny mieszkań z rynku pierwotnego nie spadają. Deweloperzy wstrzymują się z rozpoczęciem nowych bud…