Oczywiście każdy ma prawo oceniać moją kandydaturę jak chce. Jednak to po prostu bzdury.
1. Sejmik. Miałem zdecydowanie lepszy wyniki we wszystkich komisjach niż listy PiS w tych samych komisjach do Sejmiku. W okręgu 1 do decydującego mandatu zabrakło PiS 1630 głosów. A ja zdobyłem w tym okręgu  8 722 więcej niż lista PiS. Wiec gdyby PiS zdobył choćby 1/3 moich głosów dodatkowych rządziło by na Mazowszu. W sumie miałem 30 tys więcej głosów niż listy PiS. Więc jednak była dużo grupa ludzi, która chciał głosować na mnie a nie chciała na PiS. (Tabela nr 1)
2. Teza, że moja “nadambitna” kampania podbiła frekwencję w stolicy.
Jak widać wzrost frekwencji w Warszawie był daleki o tych w innych miastach gdzie była prowadzona “spokojna” kampania (Tabela nr 2)
3. Powyżej suche fakty, z którymi nie ma co dyskutować. Poniżej już subiektywne odczucie w ramach polemiki. Byłem twarzą kampanii, która skończyła się zdecydowanym zwycięstwem ZP w Polsce, mimo że wybory samorządowe określano dla PiS jako “najtrudniejsze”. W Warszawie chwilę przed mną i chwila po mnie PAD miał gorsze wyniki (załącznik). Więc na pewno byli lepsi od mnie kandydaci i pewnie mogłem zrobić więcej, jednak pkt 1 i 2 dla elementarnej uczciwości. I oczywiście trzymam kciuki za
https://nitter.cz/TABochenski
i będę się cieszył z jego sukcesów.
<p>
https://nitter.cz/LukasPawlowski/status/1753777958710362520#m
</p>

🐦🔗: https://nitter.cz/PatrykJaki/status/1753906126041551005#m

[2024-02-03 22:19 UTC]