Dla Hitlera, Stalina i innych totalniaków sport był narzędziem polityki. Ile myśmy się z tym nawalczyli - i pod koniec PRL nawet wygraliśmy. Można było grać z każdym.
W d***kracji zatryumfował totalitaryzm: tylko 5% Polaków podziela pogląd, że sport należy oddzielić od polityki.