Rada Europejska połączyła zmianę ustroju Unii Europejskiej z kwestią negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią. Jest to ruch tak samo perfidny, jak przewidywalny. Zwolennicy zmiany Traktatów Europejskich, na czele z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, od dłuższego czasu snują narrację opierającą się na tezie, że powiększona Unia musi zostać scentralizowana.
Przyjęte wczoraj konkluzje Rady Europejskiej zawierają między innymi taki zapis:
„Rada Europejska zajmie się reformami wewnętrznymi na najbliższych posiedzeniach z myślą o przyjęciu do lata 2024 r. konkluzji w sprawie planu działania dotyczącego przyszłych prac.”
Oznacza to, że oficjalnie rozpoczęto prace nad zmianami Traktatów Europejskich. Ich nazwa nie pada w konkluzjach, ale to Traktaty regulują wewnętrzne funkcjonowanie Unii. Jeśli mają nastąpić „reformy wewnętrzne”, oznacza to zmianę Traktatów.
Politycy i dziennikarze, którzy po głosowaniu w Parlamencie Europejskim zaczęli wygłaszać tezy, że „do zmiany Traktatów nie dojdzie”, nie wiedzą, o czym mówią. Ten proces trwa i w roku 2024 ma być przedmiotem obrad Rady Europejskiej.
🐦🔗: https://nitter.cz/BeataSzydlo/status/1735699594963468567#m
[2023-12-15 16:33 UTC]