RT by @BarbaraKudrycka: Wczorajszy marsz zgromadził całkiem sporo ludzi. Myślałem, że to będzie wyglądało, jak protesty pod PAP i TVP, ale pis zwiózł tymi swoimi autokarami całkiem sporo osób.
Oczywiście, wszystko jest kwestią punktu odniesienia. Nazywało się to marsz miliona, a było ich około od 50 do 100 tys.
Tusk, w podobnych marszach, gromadził od 500 tys. do 1 mln. Jaka partia taka frekwencja.
Ten ostatni tydzień to był czas rozpaczliwej kontry. Pis, który umiera i jest ciągle / codziennie reanimowany, machnął kilka ostatnich cepów, licząc, że szczęśliwie trafi przeciwnika, ale ten kontroluje walkę, przetrwał i ruszył by doprowadzić do knockdownu.
Szukając analogii - to przypomina usuwanie kleszcza, który zbyt długo wpijał się w ciało. Najlepiej usunąć go z częścią głowową. Jeśli to się nie uda, należy ją i tak usunąć - jej pozostawienie zwiększa ryzyko zakażenia.
Kleszcz jest nosicielem patogenów wywołujących groźne choroby. W celu uniknięcia powikłań należy - po usunięciu całego kleszcza z ciała - zastosować odpowiednią antybiotykoterapię.
Ten tydzień - czyli próby wywodzenia skutków z orzeczeń IKNiSN, zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika w celu wykonania kary, karygodna aktywność Dudy, marsz milionerów - to był wyrzut patogenów. Wystrzelali się. Teraz, systematyczną pracą, należy kontynuować leczenie oraz przywrócić organizm do równowagi.
🐦🔗: https://nitter.cz/mpaprocki/status/1745751863155200085#m
[2024-01-12 10:17 UTC]