https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,30668868,to-nie-miller-ma-problem-z-kwasniewskim-ale-nalecz-z-millerem.html
Polemika Tomasza Lisa z Tomaszem Nałęczem: "Miller nie ukrywa w książce, że bliższy niż Aleksander Kwaśniewski jest mu Donald Tusk. Ale to z powodów mniej polityczno-ideologicznych, a bardziej charakterologiczno- biograficznych. Warszawski salon i warszawka tak Millera, jak i Tuska długo nie mogły zaakceptować i traktowały ich jak prowincjonalno-podwórkowych parweniuszy. Tusk miał być przez lata chłopcem w krótkich spodenkach, który grał w piłkę, a Miller byłym robolem, komuchem i aparatczykiem. Salon nie uznał Millera za Europejczyka, nawet gdy wprowadził Polskę do UE, a Tuska uznał za Europejczyka dopiero, gdy został szefem Rady Europejskiej, a za pełnoprawnego przywódcę dopiero, gdy pokonał znienawidzony PiS. Trudno się dziwić, że obaj przez dziesięciolecia mieli do salonu stosunek wybitnie sceptyczny. Trudno się dziwić, że się lubią i rozumieją".
🐦🔗: https://nitter.cz/LeszekMiller/status/1755926338299384023#m
[2024-02-09 12:07 UTC]